Adrien Van Beveren wygrał 50. doroczną edycję wyścigu plażowego klasy Enduropale du Touquet’s Vintage
Zamiast odpocząć po kolejnym podium Rajdu Dakar, Adrien Van Beveren z Monster Energy wrócił do swojego domu w północnej Francji, dokręcił kilka śrubek w swojej zabytkowej Hondzie CR500 z 1996 r., a następnie uruchomił silnik i po raz drugi w swojej karierze w wyścigach motocykli terenowych wygrał prestiżowy, 50. doroczny wyścig Enduropale du Touquet.
Rozpoczęte w 1975 roku wyścigi plażowe Le Touquet to długoletnia tradycja w lutym w popularnym francuskim regionie turystycznym, założonym przez legendarnego pomysłodawcę Rajdu Dakar, Thierry'ego Sabine'a. Przyciągając w weekendy wyścigowe ponad pół miliona widzów, Enduropale du Touquet to nie tylko główna atrakcja, ale także coś, za czym Van Beveren podążał i o czym marzył jako młody chłopak. A teraz wygrał to jeszcze raz, w sumie pięć zwycięstw w Lt Touquet (2 motocykle zabytkowe, 3 główne klasy motocykli).
„W końcu znowu nam się udało.” – powiedział uszczęśliwiony Van Beveren. „To był trudny wyścig, ale bardzo mi się podobał. Wysoki rytm. Naprawdę dobry poziom motocrossu. Musiałem pchać. Aby ponownie wygrać ten wyścig na plaży, robię to dla zabawy, ale kiedy zakładasz kask wraz z 750 innymi zawodnikami na początku wyścigu, jest to z pewnością naprawdę ważny moment. A dążenie do zwycięstwa to coś, co naprawdę tu kocham… (to) daje mi wiele emocji. I po raz kolejny był to dobry moment, aby podzielić się z przyjaciółmi i rodziną, ludźmi wokół mnie i tak, było miło.
Spośród 755 zawodników startujących na starcie Van Beveren objął prowadzenie pod koniec pierwszego okrążenia i prowadził rywalizację od drutu do drutu, wyprzedzając na mecie wielkiego Francuza w klasie vintage Nicolasa Dercourta o 14 sekund.
W przeciwieństwie do kupna roweru w lokalnym sklepie i ścigania się, motocross klasy vintage, zwłaszcza po piasku, jest bardzo trudny. Według Van Beverena z punktu widzenia kierowcy wyścigowego wydawało się, że przygotowania jego prywatnej Hondy do tegorocznego wyścigu plażowego klasy vintage Touquet włożyły praktycznie tyle samo uwagi, co przygotowanie jego fabrycznego samochodu Monster Energy/Honda HRC Rally Dakar Racer – zwłaszcza wewnętrznego działania silnika.
„Dwa lata temu wygraliśmy wyścig, a w zeszłym roku zepsułem silnik” – powiedział Van Beveren. „Musieliśmy więc przebudować silnik, a potem w końcu kupiłem kolejną Hondę (CR500). Przywiozłem kilka części z USA, kiedy byłem tam na testach, a (świetny amerykański off-road) Johnny Campbell pomógł mi znaleźć nowe części, ponieważ naprawdę trudno je znaleźć w Europie – szczególnie cylinder.
Van Beveren powiedział, że stamtąd zwrócił się o pomoc do mechanika Hondy HRC, Pedro Almeidy, do pomocy przy pracach nad podwoziem, a nawet zabrał motocykl do Portugalii zaraz po Dakarze, aby wziąć udział w testach na piasku.
„Motocykl wyglądał naprawdę dobrze, ale nie był tak szybki na prostych, jak się spodziewaliśmy” – przyznał Van Beveren. Wróciłem więc do deski kreślarskiej, próbując wycisnąć większą prędkość maksymalną ze starego CR500 z 96 roku.
„Musieliśmy wrócić do przygotowania specyfikacji silnika i spróbować przyspieszyć na prostej. Testowaliśmy aż do dnia przed wyścigiem! (Śmiech). Wiesz, jak to jest z motocyklami vintage… zmieniasz jedną część w rowerze, a gaźnik jest wyłączony, cała funkcja jest inna, więc musisz się dostosować, wracać i naprawiać za każdym razem. To trochę trudne.
Ale Van Beveren i Almeida poradzili sobie z tym i wszystko poskładało się w całość podczas weekendu na piaskach Le Touquet.
Następnie…
Zawodnicy FIM World Rally-Raid Championship pozostają na piaskach Bliskiego Wschodu podczas drugiej rundy WRRC ’25, podczas której w dniach 21–27 lutego odbędą się zawody Abu Dhabi Desert Challenge. Aby uzyskać więcej informacji, w tym o czasie i punktacji na żywo, odwiedź stronę www.worldrallyraidchampionship.com
