Triumf McLarena w mistrzostwach: spełnienie marzeń
Każde marzenie potrzebuje zespołu. Dla McLarena tym marzeniem było zdobycie tytułu mistrza konstruktorów – wyczynu, którego nie udało im się osiągnąć od 26 lat. Ponieważ Lando Norris zajął drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, a McLaren stał się jedynym zespołem, który uniknął ani jednego DNF przez cały sezon, tegoroczna kampania była po prostu niezwykła.
W Abu Zabi McLaren przypieczętował swoje historyczne zwycięstwo. Lando Norris, wspominając sezon, podkreślił zbiorowe osiągnięcie zespołu: „Zdobycie tytułu mistrzowskiego po raz pierwszy od 26 lat jest niewiarygodne. Dla mnie i Oscara bycie częścią tego jest czymś, z czego jesteśmy niesamowicie dumni. Dostarczenie tego zespołowi wywołało największy uśmiech na twarzy wszystkich.”
Dla Norrisa sukces nie był wyłącznie osobisty – polegał na połączeniu wysiłków zespołu. „To największa nagroda, jaką możesz dać każdemu, kto projektuje samochód, buduje go i nas wspiera. Jestem po prostu dumny. Oczywiście cieszę się z mojego sezonu, ale jestem o wiele szczęśliwszy dla zespołu. To historyczny moment.”
Od chaosu do mistrzów
Ale jak McLaren zmienił sytuację? Zaledwie kilka sezonów temu mieli problemy z utrzymaniem się na pozycji konkurencyjnej. Szef zespołu Andrea Stella wskazał na długoterminowe inwestycje w ludzi i kulturę jako kamień węgielny transformacji McLarena. „To nie jest coś, co robisz w jeden dzień. To wynik konsekwentnego wysiłku na przestrzeni czasu” – wyjaśnił Stella.
Stella jest związany z McLarenem od dziesięciu lat, a w 2023 roku awansował na stanowisko szefa zespołu. „W F1 potrzebna jest zwycięska mentalność i odporność emocjonalna. To rollercoaster” – powiedział. „Cały zespół pokazał w tym sezonie dojrzałość. Finał był świetnym przykładem – musieliśmy zachować spokój po tym, co przydarzyło się Oscarowi na pierwszym okrążeniu, i wykonaliśmy najlepszy pit stop w sezonie, kiedy miało to największe znaczenie”.
Praca zespołowa sprawia, że marzenie działa
Zwycięstwo w mistrzostwach w 2024 roku było efektem wyjątkowej pracy zespołowej. Kierowcy Lando Norris i debiutant Oscar Piastri zapewniali spójne wyniki, podczas gdy cała organizacja, od inżynierów w Woking po osobistości przywódcze, takie jak Andrea Stella i dyrektor generalny Zak Brown, odegrała kluczową rolę w odrodzeniu McLarena.
Brown, który dołączył do McLarena w 2016 roku jako dyrektor wykonawczy i został dyrektorem generalnym w 2018 roku, odegrał kluczową rolę w wyprowadzeniu zespołu z najczarniejszych dni. Brown, który sam był kierowcą wyścigowym, obejmował karting, Formułę Ford, Opel-Lotus i wyścigi długodystansowe, w tym miejsca na podium w 24-godzinnym wyścigu Daytona i 12-godzinnym wyścigu Sebring. Jego pasja do sportów motorowych w połączeniu z doświadczeniem w zakresie marketingu i przywództwa przyczyniła się do odrodzenia McLarena.
„Andrea i ja bardzo się różnimy, ale dobrze się uzupełniamy” – zauważył Brown. „Istnieje wzajemny szacunek i to jest kluczem do naszego sukcesu”.
Stella powtórzył to zdanie, chwaląc współpracę między kierownictwem zespołu a szerszą rodziną McLarenów. „Wizja i wsparcie Zaka były niezbędne. Ten sezon był świadectwem tego, co się dzieje, gdy każda część organizacji łączy siły.
Oczy zwrócone na następną nagrodę
Gdy zespół świętował mistrzostwo, Norris już patrzył w przyszłość. „Przyszły rok będzie moim rokiem” – oznajmił przez radio podczas ostatniego okrążenia sezonu. Jego pewność siebie podziela cały obóz McLarena.
„Nasz cel jest jasny” – powiedział Norris. „Chcemy ponownie wygrać mistrzostwo konstruktorów i mistrzostwo kierowców. Popełniłem w tym roku błędy, ale wiele się nauczyłem – od Maxa, moich konkurentów i wiary w siebie. Jestem podekscytowany rozpoczęciem kolejnego sezonu i mierzę jeszcze wyżej.”
Odrodzone dziedzictwo
Mistrzostwa McLarena to coś więcej niż tylko zwycięstwo – to odrodzenie jednego z najbardziej znanych zespołów F1. Od chaosu do chwały – podróż ta opierała się na odporności, współpracy i nieustannym dążeniu do doskonałości.
Gdy McLaren przygotowuje się do sezonu 2025, rodzina Monster Energy świętuje swoje niesamowite osiągnięcie. To zwycięstwo to nie tylko rozdział w historii McLarena – to początek nowej ery. Marzenie jest żywe, zespół silniejszy niż kiedykolwiek, a przyszłość rysuje się elektryzująco.