Motorsport
//
Wszystkie Newsy

Unleashed w Australii: McLaren rozpoczyna sezon F1 2025

Data Publikacji:: 17.03.2025

Grand Prix Australii 2025 nie tylko otworzyło sezon Formuły 1, ale także rozwaliło oczekiwania. Z dramatem, chaosem i czystą adrenaliną pompującą przez każde okrążenie, MCL39 rozwalił tor, zapewniając oszałamiające zwycięstwo Lando Norrisowi i elektryzujący występ Oscara Piastriego.

Oto, jak wyglądała akcja:

Wrzawa przed wyścigiem eksplodowała, gdy Lando Norris bronił pole position, trzymając się przyklejonego P1 po zgaszeniu świateł. Piastri jednak nie miał tyle szczęścia, tracąc P2 na rzecz Verstappena w trzymającym w napięciu pierwszym okrążeniu. Niebo się otworzyło, zamieniając Albert Park w pole bitwy śliskiego asfaltu i koszmarów strategicznych. Samochody bezpieczeństwa dominowały przez cały dzień, podkreślając dzikie obroty i oszałamiające momenty.

Najważniejszy moment? Norris nie tylko odpierał ataki Verstappena w deszczowym chaosie; on to opanował. Podczas gdy Piastri na chwilę się zawahał i ostatecznie walczył o powrót z końca stawki po zjechaniu na trawę, Norris wykazał się stalowymi nerwami, chwytając flagę w szachownicę jak szef. Pomimo nieustającej presji ze strony Verstappena, uzyskał najszybsze okrążenie wyścigu — oszałamiające 1m22.167s.

Tymczasem lokalny bohater Oscar Piastri nie odpuszczał. Oczywiście, nadzieje Australijczyka na podium zostały zniweczone przez ulewę pod koniec wyścigu, ale jego nigdy niepoddający się charakter pozwolił mu przebić się przez stawkę i zająć 9. miejsce. Wielkie brawa dla publiczności w Melbourne — wybuchali za każdym razem, gdy ich chłopak przelatywał obok.

...
...

Reakcje kierowców:

„To niesamowity początek roku”, rozpromienił się Norris po wyścigu. „Zespół dał mi niesamowity samochód i chociaż warunki były nieprzewidywalne, czułem się tam komfortowo i pewnie. Niech żyją Chiny — jesteśmy gotowi utrzymać tę dynamikę”.

Piastri, wieczny optymista, wspominał wyścig z mieszanymi emocjami: „Miałem prędkość i czułem się świetnie przez cały weekend. Złapał mnie deszcz, ale energia kibiców sprawiła, że ​​ten wyścig był niezapomniany. Ogromne podziękowania dla zespołu i wszystkich, którzy nas dopingowali”.

...
...

Check-In Team Boss:

Andreas Stella nie szczędził dumy — ani realizmu. „Rozpoczęcie sezonu zwycięstwem jest niesamowicie satysfakcjonujące, ale emocje są tu mieszane. Byliśmy na dobrej drodze do zwycięstwa, a pech Oscara w deszczu był po prostu okrutny. Mimo to Lando był znakomity — jego kontrola, odporność i umiejętność radzenia sobie z presją są dowodem na jego ewolucję jako kierowcy”.

...
...