Jon Jones obronił tytuł mistrza wagi ciężkiej UFC
W walce wieczoru gali UFC 309 w Nowym Jorku znakomitą dyspozycję zaprezentował Jon Jones (28-1).
Ambasador Monster Energy w dominującym stylu pokonał Stipe Miocicia (20-5) i po raz pierwszy obronił mistrzowski pas kategorii ciężkiej.
Jones w trzeciej rundzie celnie trafił kopnięciem obrotowym w korpus przeciwnika, a następnie zadał mu serię uderzeń w parterze, przypieczętowując swoje kolejne zwycięstwo. „Bones” odniósł już 22. wygraną w UFC.
- On jest naprawdę, naprawdę dobry. Jest wytrzymały. Trafiałem go kilkoma całkiem niezłymi ciosami, ale on ciągle szedł do przodu. To było jak walka z Terminatorem – powiedział Jon Jones po walce.
Jones w kolejnym starciu może zmierzyć się z Tomem Aspinallem, który jest tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej. 37-latek z Albuquerque poważnie myśli również nad hitowym starciem z Alexem Pereirą. Przyszłość pokaże, jakie plany ma wobec niego szef UFC, Dana White.
W co-main evencie UFC 309, a zarazem starciu na szczycie kategorii lekkiej, Michael Chandler (23-9) stoczył pełen emocji rewanż z Charlesem Oliveirą (35-10). Ambasador Monster Energy musiał ponownie uznać wyższość Brazylijczyka, ale „Iron” wraz z Brazylijczykiem zgarnęli bonus finansowy od UFC za najlepsze starcie gali.
W pozostałych pojedynkach gali w nowojorskiej hali Madison Square Garden efektowne zwycięstwa odnieśli m.in. weteran MMA, Jim Miller (38-18) czy Marcin Tybura (26-9). Jedyny Polak na UFC 309 brutalnie rozbił Jhonatę Diniza.
autor: Waldemar Ossowski