Wywiad: zdobywca podium Dakaru 2025, Adrien Van Beveren z Honda HRC Rally
Francuski kierowca numer 1 w FIM World Rally-Raid Championship, Adrien Van Beveren (Monster Energy/Honda HRC Rally) miał wszelkie intencje, aby wygrać słynny rajd Dakar w zeszłym tygodniu. Był wyposażony w najlepszy dostępny sprzęt, w tym nowy motocykl Honda CRF 450 Rally z 2025 r. Miał wsparcie najlepszego możliwego zespołu i co najważniejsze, był zdrowy, gdy wyścig się rozpoczął.
Van Beveren - eden z czołowych weteranów dywizji motocyklowej na biwaku. Jego osiągnięcia obejmują cztery kolejne miejsca na podium w klasyfikacji generalnej WRRC – w tym drugie miejsce w ubiegłym sezonie.
Wszystkie znaki wskazywały więc na jego cel, jakim było mistrzostwo Dakaru. Jednak, jak to bywa w każdym Rajdzie Dakar z udziałem wszystkich oprócz jednego kierowcy, edycja Dakaru 2025 nie przebiegła tak, jak Van Beveren miał nadzieję. Liczne problemy z nowym narzędziem nawigacyjnym FIM dla tabloidów będą nękać wielu motocyklistów klasy Dakar – w tym Van Beverena – co wyjaśnia poniżej. Ale gdy zauważył problemy, szybko wskazał również, że jest bardzo zadowolony z drugiego z rzędu miejsca na podium w tym, co wielu uważa za ostateczny test wytrzymałości człowieka i maszyny, który odbywa się obecnie.
Oto Adrien Van Beveren z Monster Energy/Honda HRC Rally, podsumowujący Rajd Dakar 2025 własnymi słowami i patrzący w przyszłość na resztę trasy WRRC '25, rozpoczynającej się 21 lutego w Abu Zabi.
Monster Energy: Świetna robota w Arabii Saudyjskiej. Twoje trzecie podium w karierze w Dakarze i drugie z rzędu. Opowiedz, jak się czujesz po 12 wyczerpujących etapach w Arabii Saudyjskiej.
Adrien Van Beveren: Znów na podium – muszę być szczęśliwy. W zeszłym roku stanęliśmy na podium i na pewno w tym roku pojechałem tam, żeby wygrać. To był duży krok w mojej karierze, żeby iść w kierunku zwycięstwa. Przez cały rok tak ciężko pracowałem, wkładając cały swój wysiłek w to, żeby być lepszym kierowcą, lepszym nawigatorem – lepszym Adrienem! Jedynym celem, ostatecznym celem, było wygranie Dakaru. I chociaż nie udało nam się tego zrobić w tym roku, mam pełną motywację, żeby spróbować ponownie w 2026 roku. Na pewno po tym wyścigu nie czuję frustracji. Więc najważniejsze jest, żebym niczego nie żałował. Naprawdę dałem z siebie wszystko i czuję, że byłem dobry przez cały czas. Nie czułem się wolny ani zły ani jednego dnia. Niczego, czego mógłbym żałować. Dałem z siebie wszystko i jestem naprawdę dumny ze swojego wyścigu. Ponieważ ukończenie Dakaru to już zwycięstwo. Ukończenie go na podium to kolejne (zwycięstwo).
Opowiedz trochę o tym, jakie były dla Ciebie punkty zwrotne w wyścigu i jak pozwoliły Ci stanąć na podium. Z drugiej strony, czy był moment, w którym pierwsze miejsce wydawało się być poza Twoim zasięgiem?
Nigdy nie traciłem poczucia, że mogę wygrać aż do mety, rozumiesz? To właśnie doprowadziło mnie na podium. Ponieważ na początku byłem 7., 8. i traciłem dużo czasu. Byłem 28 minut za (Danielem) Sandersem, a dojechałem 14 minut za nim. Więc na pewno Sandersowi udało się osiągnąć swój wyścig, ale ponieważ wierzyłem w swoje szanse na wygraną przez cały czas, pozwoliło mi to osiągnąć wynik na podium. Łatwo było pomyśleć o problemie z roadbookiem i tabletem, ale to nie był mój duch. Moim duchem było ściganie się do końca. Zbiorę się w sobie na kolejny dzień. Będę miał swoją szansę. Będę dobrze nawigował. Sprawię, że będzie dobrze, rozumiesz? I tak bardzo się na tym skupiałem każdego dnia. Nie poddawać się i wierzyć, że wygram wyścig. Wierzyć, że wygram Dakar w tym roku – aż do końca. I dlatego udało mi się osiągnąć ten wynik i dlatego jestem dumny z tego wyścigu. Naprawdę w to wierzyłem przez cały czas. Zarówno Tosha (Schareina, Monster Energy/Honda HRC Rally), jak i Daniel byli w stanie jechać szybko już na początku wyścigu. I to jest chyba punkt, który muszę poprawić. Prolog i pierwszy dzień. Ale potem byłem już całkowicie konkurencyjny i nawet zyskiwałem na czasie.
Dużo dyskutowano na temat nowych tabletów nawigacyjnych. Wielu zawodników miało problemy. Opowiedz o swoich doświadczeniach z nowym tabletem i o tym, jak wpłynął na Twój Dakar.
Szczerze mówiąc, na początku było trochę ciężko. Na pierwszym etapie miałem problem z tabletem. Nie działał dobrze. Nie mogłem zmienić notatek w roadbooku. Musiałem to robić ręcznie, dotykając ekranu. To powoduje, że tracisz trochę rytmu, wiesz? Kiedy próbowałem rozgryźć swój tablet, inni kolarze mnie dogonili. Dotykałem ekranu około 500 razy dziennie. Tyle notatek, a trzeba przewijać ręcznie, co nie jest przyjemne. Naprawdę się starałem i starałem się być dobry, ale po prostu traciłem rytm. Zapłaciłem rachunek podwójnie, ponieważ następnego dnia był 48-godzinny etap i startowaliśmy w odwrotnej kolejności. Musiałem więc wystartować jako pierwszy, przed moimi głównymi konkurentami, aby wygrać. Musiałem otworzyć 900-kilometrowy etap przed nimi, a to z powodu problemu pierwszego dnia. Więc tak, trochę frustracji z tego powodu.
Czy Honda wiedziała wcześniej, że na Dakarze pojawią się problemy z nowym tabletem?
Tak. Wiedzieliśmy, że tablet nie jest w 100 procentach niezawodny. Testowaliśmy go i kiedy działa dobrze, jest naprawdę dobry, ponieważ nie trzeba bawić się papierem, wilgocią, łamaniem papieru ani niczym takim. Ale to nadal produkt elektroniczny i mogą być problemy, tym większe, gdy jest nowy. Więc wiedziałem o tym i powiedziałem organizatorom: „Naprawdę za wcześnie, aby umieścić go w Dakarze. Mamy tak wiele problemów z czasem, zacina się, kilometry się nie zmieniają – takie rzeczy”. I ostatecznie płacimy za to w wyścigu – a ja byłem pierwszym, który za to zapłacił.
ME: Co było w tym wszystkim najbardziej frustrujące?
Najbardziej frustrujące było to, że pierwszego dnia z tym problemem oni (organizatorzy wyścigu) nie zwrócili mi żadnego czasu. Nie zwrócili mi niczego. Powiedzieli „To ty, Honda, nie działa prawidłowo. Więc musisz zmienić przycisk i nie zwrócimy ci żadnego czasu”. Potem zdali sobie sprawę, że wiele osób, etap po etapie, miało te problemy, rozumiesz? I w końcu stali się łagodniejsi i powiedzieli „OK, to prawda. Mamy problemy”. I zwrócili czas tym, którzy mieli ten sam problem, co ja na końcu. musiałem wystartować z przodu na 48-godzinnym etapie, żeby to zrobić. Tak, to trochę frustrujące, Ale nie chcę być krytyczny. Nie chcę powiedzieć o nich nic złego. Próbowali. To ewolucja. Musimy z nimi współpracować. Wcale nie jestem temu przeciwny, ale na pewno wymaga to trochę pracy. To przyszłość i potrzebuje jeszcze trochę rozwoju, aby stać się w 100% niezawodnym – a nie 50/50 w wyścigach tej światowej klasy.
W szerszej perspektywie Dakar to tylko jeden wyścig z pięciu w 2025 FIM World Rally-Raid Championship. Opowiedz o swoich planach na resztę serii, jakie wyścigi najbardziej się wyróżniają i co trzeba zrobić, żeby wygrać tytuł.
Tak, więc teraz naprawdę skupiam się na Abu Zabi, bo to już niedługo. Naprawdę niedługo. I tak, marzeniem jest wygranie Dakaru, na pewno. To największe marzenie. Ale zostanie Mistrzem Świata byłoby niesamowite. Cztery lata z rzędu stawałem na podium Mistrzostw Świata, więc tak, nie mogę się doczekać zdobycia tytułu. Byłem wicemistrzem świata (2. miejsce) dwa razy i dwa razy trzecim. Więc tak, przegrupowujemy się na Abu Zabi po Dakarze i przygotowujemy się do walki o tytuł.
Dzięki jeszcze raz, Adrien. I od wszystkich w Monster Energy, gratulacje za doskonały rajd Dakar.
Tak, dziękuję. I dziękuję wszystkim w Monsterze. Do zobaczenia wkrótce na Rundzie Drugiej w Abu Zabi.
Miejsce/Nazwa/Zespół/Czas
2. miejsce – Tosha Schareina (Monster Energy/Honda)
53:17:42 (- minus 00:08:50)
3. miejsce – Adrien Van Beveren (Monster Energy/Honda)
53:23:38 (- minus 00:14:46)
5. miejsce – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda)
53:38:42 (- minus 00:29:50)
6. miejsce– Skyler Howes (Monster Energy/Honda)
53:51:36 (- minus 00:42:44)
7. miejsce – Jose „Nacho” Cornejo (Hero/Monster Energy)
54:07:12 (- minus 00:58:20)
następnie…
Zawodnicy FIM World Rally-Raid Championship pozostają na piaskach Bliskiego Wschodu na rundę 2 WRRC 2025, podczas której odbędzie się Abu Dhabi Desert Challenge, w dniach 21–27 lutego. Aby uzyskać więcej informacji, w tym pomiar czasu „na żywo” i punktację, odwiedź stronę www.worldrallyraidchampionship.com