


Triumfalny powrót Jose Vitora Leme na finałach PBR World
Epicki powrót Jose Vitora Leme na PBR World Finals stawia go w walce o tytuł, pokazuje jego odporność i imponujące występy.
Obecny sezon Unleash the Beast nie jest dla Jose Vitor Leme niezapomniany.
Pomimo walki z kontuzjami, w tym złamaną ręką, która zatrzymała go w domu przez znaczną część sezonu regularnego, Leme wygląda jak cienie poprzednich sezonów mistrzowskich z imponującym wynikiem 4 na 4 w otwierającym weekendzie PBR World Finals. Dwukrotny mistrz świata ogłosił: „Wszystko jest możliwe”.
„Wierzę, że mogę to zrobić”, powiedział Leme, który jest zadowolony, że jest zdrowy na najważniejsze wydarzenie. „Wierzę, że nadal jestem w grze”.
Ten szanowany weteran zdominował nagłówki i wątki fabularne dzięki idealnemu występowi, który przesunął Leme z miejsca ledwo w pierwszej dwudziestce na szóste miejsce w światowym rankingu. Jego mistrzowskie wykonanie zapewniło mu pominięcie rund odkupienia, zapewniając sobie miejsce w ostatnim etapie w przyszły weekend.
Leme prowadzi średnią i różnicą punktów odcięcia w finałach w połowie między sobą a jeźdźcem nr 1, mając zaledwie cztery rundy do wyłonienia Mistrza Świata 2025 i zwycięzcy premii w wysokości 1 miliona dolarów, która wiąże się z odebraniem pożądanej złotej klamry.
Wyrażając wdzięczność i skupienie, Leme powiedział: „Jestem tak błogosławiony, że znowu tu jestem, walcząc o tę klamrę i jestem tak szczęśliwy, że znowu mogę walczyć o ten tytuł. Jeszcze nic się nie skończyło… Jestem tak błogosławiony. Jestem tak wdzięczny Bogu, że mnie tak błogosławi”. Jego podróż podkreśla jego talent do przekraczania granic i rzucania wyzwania oczekiwaniom.
Obecny komentator i mistrz świata 2016 Cooper Davis wyraził opinię: „Leme to nie jest facet, z którym można sobie pogrywać, kiedy jest w formie”. Jego imponujący 61-procentowy sukces w karierze podkreśla jego umiejętności i determinację, szczególnie w pierwszych czterech rundach.

Rozpoczął finały z 85 punktami na Whiplash, po zdobyciu opcji ponownego przejazdu, gdy Playmate Dany White'a sfaulował go na wyjeździe z skoczni, a następnie 87,5 punktów na Flapjacku. Następnie zaliczył dwie rundy na drugim miejscu z 89,25 punktami na Triple Aught i 91,25 punktami na Pegasusie.
Leme był jednym z dwóch jeźdźców, którzy pokryli wszystkie cztery byki i po raz pierwszy od dłuższego czasu był poważny, gdy powiedział: „Chcę po prostu kontynuować”.
Do Leme'a na liście jeźdźców, którzy zapewnili sobie miejsce na AT&T Stadium w nadchodzący weekend, dołączyło trio kolegów z zespołu Monster Energy — John Crimber, Kaique Pacheco i Derek Kolbaba — podczas gdy Daylon Swearingen i Boudreaux Campbell powrócą do Cowtown Coliseum w środę i czwartek na dwie rundy rekompensacyjne.
Leme nie może się doczekać, aby ominąć dwie dodatkowe rundy. „Dla mnie nic się nie zmienia” – powiedział Leme. „Wciąż chcę tworzyć historię. Nadal gonię za swoimi marzeniami, staram się zapisać swoje nazwisko w historii PBR, pobijam własne rekordy, pobijam rekordy, których nie mam i po prostu pójdę za tym, co Bóg dla mnie ma”.
Mając na oku nagrodę, Leme podsumował: „Nie mogę się doczekać, aby zakończyć tę umowę”.
